niedziela, 4 marca 2018

Lasagne ze szpinakiem


 Podobno w lasagne ze szpinakiem najtrudniejszy jest sos beszamel. No cóż , dla mnie najtrudniejsze jest czekanie kiedy już będzie na talerzach😆

Składniki:
  • 1 op. szpinaku mrożonego 
  • surowe płaty lasagne
  • 1 cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • sól, chili, pieprz
  • oliwa lub olej
  • 100 g białego sera typu bieluch lub president, mascarpone
  • 100 g sera pleśniowego np. Lazur
  • 250 g sera mozzarella lub innego takiego jak do pizzy
  • 150 g sera np. Złoty Mazur
( w tym przepisie właśnie takich użyłam)

Sos beszamel:
  • 2-3 łyżki masła (może być klarowane)
  • 2-3 łyżki mąki
  • 0,5 l mleka
  • gałka muszkatołowa, biały pieprz, sól 
Najpierw przygotujmy szpinak. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy pokrojony drobno 2 ząbki czosnku i posiekaną cebulę, podsmażamy do zeszklenia następnie dodajemy rozmrożony szpinak i smażymy  ok. 5 minut. Dodajemy świeżo startą gałkę muszkatołową, szczyptę soli (ostrożnie bo sery są słone!), chili wg. uznania i biały ser, to wszystko dusimy następne 5 minut, woda ze szpinaku ma odparować. Szpinak zestawiamy z ognia i dodajemy do niego pokruszony lub starty na tarce ser pleśniowy, mieszamy i odstawiamy na bok. Teraz czas na beszamel.
Na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy delikatnie mąkę, cały czas mieszając, żeby nie powstały grudki, doprawiam teraz gałką (ja lubię duuużo gałki) i białym pieprzem oraz szczyptą soli. Teraz dolewamy do tego małym strumieniem  zimne mleko CAŁY CZAS MIESZAJĄC. Sos ma mieć konsystencję gęstej śmietany, żeby dobrze go rozprowadzić na makaronie.

Naczynie żaroodporne bardzo dokładnie smarujemy masłem, na dnie rozprowadzamy cienką warstwę sosu beszamel, na to układamy płaty lasagne, smarujemy je sosem i kładziemy na to cienką warstwę szpinaku, na szpinak układamy ser mozzarella w cienkich plasterkach lub starty na tarce, teraz znowu lasagne - sos -szpinak - mozzarella i jeszcze raz lasagne - sos- szpinak- mozzarella, na to ostatnia warstwa lasagne, sos i starty żółty ser Złoty Mazur np.
Lasagne pieczemy w temperaturze ok.160 stopni 35-40 minut.Po wyjęciu z piekarnika trzeba odczekać chwilkę, żeby można było łatwiej ją pokroić.
A jeśli się zdarzy, że nie zostanie cała zjedzona od razu to zapewniam, że na zimno jest równie pyszna!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nalewka ze śliwek

  Nalewka ze śliwek jest rewelacyjna, robię ją co roku 🙂   Celowo nie podaję proporcji, trzeba to dostosować do ilości, jakości śliwek i po...