A ja lubię jesień. Za kolory, zapachy i GRZYBY :)
W tym roku jest ich sporo i bardzo mnie to cieszy. Pierwsze słoiczki już zamarynowane i trochę suszonych też już czeka swój czas. Moja pazerność na grzyby doprowadziła do tego, że suszyłam nawet ... kanie. Po ususzeniu mielę je w blenderze i powstaje doskonała przyprawa do sosów i zup.
Grzybki marynowane robię tak jak moja Mama i żadne inne nam nie smakują.
Rodzaj grzybów do marynowania zależny jest od ... urodzaju grzybów. Najczęściej robię mieszane, ale np. opieńki robię same, i te grzyby akurat najpierw obgotowuję 2-3 minuty i zmieniam wodę, dopiero dodaję przyprawy.
Oczywiście obrane i umyte grzyby gotuję z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego, kilka ziaren pieprzu,1-2 goździki, sól - na litr grzybów płaska łyżka soli, szczypta cukru. Pod koniec gotowania dodaję cebulę pokrojoną w krążki, chwilkę jeszcze gotuje i dodaję ocet - i teraz nastąpi chwila prawdy NIGDY nie wiem ile mam go dodać, próbuję po prostu czy już i osiągnęłam ten smak, który chciałam ale myślę, że na litr takich grzybów w wywarze ok. 1/2 szklanki octu. NIE ODLEWAM absolutnie wody z grzybów, ponieważ tracą cały smak i czuć w nich tylko ocet. Najlepiej jest zostawić gotowe grzyby w occie do całkowitego ostygnięcia, spróbować i ewentualnie dosolić lub dokwasić octem, zagotować jeszcze raz i gorące wkładać do słoiczków, pasteryzować w temp. 90 stopni ok. 20-30 minut.
Tak zrobione grzyby są łagodniejsze i można rozróżnić smak poszczególnych gatunków.
Ten "ocet" z grzybków jest fantastycznym dodatkiem do galaretki mięsnej na przykład....
Oczywiście te proporcje, które podałam są na tzw. oko niestety, bo zwyczajnie za każdym razem próbuję...próbuję... Tym bardziej, że i porcja grzybów zawsze jest inna przecież.
Moja kuchnia to moja twierdza. Od zawsze lubiłam smaczne jedzenie i zawsze lubiłam gotować, wymyślać nowe przepisy. Serdecznie współczuję ludziom, dla których jedzenie jest tylko źródłem paliwa, bo to naprawdę może być fantastyczna uczta dla zmysłów. Ale lubię nie tylko gotować, więc o takich tam innych życiowych też pewnie będę tu pisać.
piątek, 15 września 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nalewka ze śliwek
Nalewka ze śliwek jest rewelacyjna, robię ją co roku 🙂 Celowo nie podaję proporcji, trzeba to dostosować do ilości, jakości śliwek i po...
-
Nadchodzi najlepszy czas na zrobienie pieczonek z młodych warzyw ... Pieczonki to tradycyjna, jednogarnkowa potrawa pochodząca z okolic Jur...
-
Do wędzenia nadaje się każdy ładny duży kurczak, ale także same udka czy pierś ze skórą. Mięso należy dobrze oczyścić ze zbędnego tłus...
-
W pewnym wieku okazuje się, że jednak nasz organizm ma określony czas przydatności do spożycia i po wykonaniu serii badań trzeba wiele rz...
-
Klasyczny przegląd lodówki, lekkie, pyszne, zdrowe i bez mięsa! fot. przychodzibabapl Porcja dla 2 osób po 80 g suchego makaronu ko...
-
Sezon na grzyby!! Hurra !! fot. Kalina Mucha Porcja dla 3-4 osób 1 szklanka pęczaku 300 g grzybów leśnych (można więcej) 1 l bu...
-
Podobno w lasagne ze szpinakiem najtrudniejszy jest sos beszamel. No cóż , dla mnie najtrudniejsze jest czekanie kiedy już będzie na tal...
-
Bardzo wielkanocna zupa i taka właśnie zagości na naszym świątecznym stole, w związku z tym zdjęcie zupy będzie po świętach. 20 dag chr...
-
Robienie domowych przetworów jest teraz „trendy”, widać to w Internecie, na blogach i w kolorowych pisemkach. To dobry trend, chociaż pr...
-
Nalewka ze śliwek jest rewelacyjna, robię ją co roku 🙂 Celowo nie podaję proporcji, trzeba to dostosować do ilości, jakości śliwek i po...
-
Dostałam w prezencie od synka kociołek i szukałam dobrego przepisu na węgierski bograczosz, ale z tym jest jak z nasza zalewajka. Co dom to ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz